Polecamy go przede wszystkim klientom:

• wynajmującym mieszkania;
• mieszkającym w nowych budynkach z gwarancją na elewację;
• mieszkających w budynkach, w których elewacja była niedawno remontowana i udzielono na nią gwarancji.

Czy to się trzyma? Tak. Zaczepy są dobrej jakości, klej jest bardzo wytrzymały i odporny na zmienne warunki atmosferyczne. Jedynym realnym zagrożeniem jest tynk i farba na parapecie, rzadko notujemy przypadki oderwania się zaczepu razem z zewnętrzną warstwą tynku. Dotyczą one wyłącznie zaczepów narożnych, dlatego zalecamy montaż mieszany, tzn. dużo zaczepów klejonych i 4 narożne jako gwaranty bezpieczeństwa. Proszę spojrzeć poniższe zdjęcia: te mocowania narożne są bardzo dyskretne, są praktycznie nie do zauważenia po montażu siatki.

Wiąże się z tym bardzo ważna kwestia gwarancji. Nie udzielamy jej na narożne zaczepy klejone, jeśli klient nie zgadza się na kilka mocowań inwazyjnych w ramach kompromisu. Montaż na samych zaczepach klejonych odbywa się na wyraźne polecenie klienta i na jego ryzyko. Możemy dodać dodatkowe zaczepy na klej, aby zminimalizować ryzyko powstania „dziury” w narożniku, ale ew. naprawy są płatne.

Przy ew. demontażu zaczepów pozostaną resztki kleju na ramach okien, parapecie i elewacji. Na pewno nie jest tak, że ktoś zakłada siatkę na przyklejane zaczepy w np. wynajmowanym mieszkaniu bez wiedzy właściciela, bo w razie czego całość ściągnie się bez śladu. Skuteczność usunięcia kleju zależy od wielu czynników, ale jest prawdopodobne, że po takim montażu, szczególnie po kilku latach pozostaną widoczne ślady nie do szybkiego usunięcia domowymi metodami. Nie świadczymy usług czyszczenia resztek kleju.

Czy na pewno się trzyma? :) Nie dziwią mnie te dopytywania naszych klientów, szczególnie że kilku naszych konkurentów wprost informuje, że jest to rozwiązanie niepewne i zagrażające życiu kotów. Przykleiliśmy ponad 500 000 szt. zaczepów, żaden kot nie znalazł się z powodu usterki po drugiej stronie siatki. Mamy duże doświadczenie i nim się kierujemy. Montaż „klejony”, pisząc wprost, jest bardziej kłopotliwy dla montera w sezonie, gdy w kolejce czeka bardzo dużo klientów, ponieważ wymaga dwóch wizyt na miejscu i w tym upatrywałbym się złośliwości kierowanych na jego temat. Jeżeli zaczepy odpadałyby masowo a koty pokonywałyby zabezpieczenia, jesteśmy pewni, że byłyby ostrzeżenia na ten temat ze strony niezadowolonych klientów.

Najczęstsze zastosowania rozwiązań pozwalających na otwieranie lub podnoszenie siatki to:

• zachowanie dostępu do kwiatów wiszących po zewnętrznej stronie balustrady;
• zachowanie dostępu do anteny satelitarnej;
• możliwość umycia szklanej balustrady od zewnętrznej strony;
• możliwość opuszczenia siatki, gdy kot nie wychodzi, aby zachować neutralny widok z balkonu.

W celu umożliwienia otworzenia siatki bez wykorzystania narzędzi stosujemy dwie opcje:

• montaż suwaka w siatce;
• wczepianie siatki bezpośrednio w zaczepy.

Suwaki miały stanowić rewolucję w naszych montażach, bowiem na każdym balkonie możliwe jest zainstalowanie zamka, dzięki któremu siatkę będzie można łatwo i szybko otworzyć, podnieść, a nawet zdjąć. Po kilku latach montowania suwaków wiemy już, że nie jest to rozwiązanie idealne i dla wszystkich.

Suwaki nie są dobre dla osób, które boją się wyglądu siatki i w suwakach widzą koło ratunkowe, które umożliwi szybki demontaż siatki, gdy nie jest potrzebna. Po pierwsze, wygląd siatki po montażu pozytywnie zaskakuje prawie wszystkich klientów, więc dorabianie suwaka w tym celu jest bezcelowe. Po drugie, suwaki są widoczne, więc klientom wrażliwym estetycznie nie będzie przeszkadzać siatka, a same suwaki. Po trzecie, siatka nie ściąga się w całości, zostają ze wszystkich stron pojedyncze rzędy oczek siatki i to też nie wygląda dobrze.

Suwaki nie są dobre dla osób, które chcą korzystać z nich bardzo rzadko. Narażony na zmienne warunki atmosferyczne nieruszany zamek szybciej się psuje.

Pisząc zupełnie szczerze, awarie i naprawy gwarancyjne zdarzają nam się niezwykle rzadko, ale jeśli już klienci się do nas zgłaszają z problemem to najczęściej dotyczy on suwaka. Spokojnie, koty są bezpieczne, ale najczęściej przy próbie otworzenia siatki suwakiem następuje jakiś problem i jest on nam od razu zgłaszany. Dlatego też suwaki polecamy osobom, u których jest on absolutnie konieczny i u których będą pracować regularnie.

Wczepianie siatki bezpośrednio w zaczepy było rozwiązaniem praktykowanym przed wprowadzeniem do oferty suwaków. Polega na przyklejeniu zaczepów z dwoma haczykami w różnych kierunkach w bardzo małej odległości od siebie i wczepianie siatki  w haczyki „na przemian”, aby na skutek nagłego uderzenia lub obciążenia siatka nie odpięła się bez kontroli człowieka. Dzięki braku linki stalowej odczepienie siatki odbywa się bez użycia narzędzi, klient samodzielnie może w każdej chwili wyciągać siatkę z haczyków i potem ponownie ją wpiąć. Trwa to jednak znacznie dłużej niż w przypadku suwaka.

Zabezpieczenie balkonu bez zadaszenia jest trudniejszym zadaniem, ponieważ nie ma elementu na górze, do którego można byłoby przymocować siatkę. Najtańszym skutecznym rozwiązaniem jest wykonanie osiatkowania skośnego, tzn. poprowadzenie siatki powyżej balustrady pod skosem do ściany budynku. Minusem jest ograniczenie powierzchni użytkowej balkonu przy balustradzie dla wysokich osób.

Zdecydowanie droższym rozwiązaniem jest montaż stelaża aluminiowego opartego na mocowaniach do balustrady, który jest konstrukcją pod pionowy montaż siatki nad balustradą ze wszystkich stron balkonu. Na górze siatka może być zagięta pod kątem prostym do środka balkonu lub cała powierzchnia na górze może zostać pokryta siatką – to rozwiązanie jest w 100% skuteczne, ponieważ balkon staje się szczelnie zamkniętą klatką.

Montujemy dużo zabezpieczeń przeciw ptakom. W wielu miejscach dokuczliwym problemem są ptaki szukające schronienia na balkonach. W takich sytuacjach montaż siatki zasłaniającej całą powierzchnię balkonu jest jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu. Robimy to w taki sam sposób jak dla kotów, więc jakość mocowań i szczelność zabezpieczenia jest na najwyższym poziomie. Jedynym możliwym ustępstwem jest wybór mniej widocznej siatki standardowej (często przegryzanej przez koty), ale większość klientów i tak wybiera wzmocnioną ze względu na jej trwałość – instalacja zapewnia ok. 10 lat spokoju.

Coraz częściej montujemy siatki dla dzieci, tzn. chroniące je przed upadkiem z wysokości. Wszyscy czterej monterzy są ojcami, znamy temat dzieci latających po sufitach – chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe. Montujemy dla kotów trwałe siatki na solidnych mocowaniach do ścian i jesteśmy pewni, że skutecznie ochraniają one także ludzi. Jednak nie chcemy brać prawnej odpowiedzialności za życie ludzkie, naszym produktem jest „kocia siatka” i takie jest jej oficjalne zastosowanie. Jeśli klient nie ma z tym problemu i wie, że jest on w pełni odpowiedzialny za zdrowie i życie swoich podopiecznych, nie widzimy przeszkód w montażu solidnej kociej siatki na jego balkonie.

Z każdym rokiem przybywa również zapytań dotyczących montażu zabezpieczeń dla psów. Przyznajemy szczerze, że nie mamy tutaj dużego doświadczenia i nie gwarantujemy, że pies nie jest w stanie rozszarpać siatki.

Przykładowe zabezpieczenie dla małego psa – na zlecenie klienta osiatkowaliśmy same szczeliny pod balustradą.