Montaż z zaczepami klejonymi
Taki montaż polega na tym, że zamiast kołków i dybli wwiercanych/wkręcanych w elewację lub ramę okna, mocowania są przyklejane. Pozwala ograniczyć lub całkowicie wyeliminować dziurawienie balkonu pod montaż siatki.
Polecamy go przede wszystkim klientom:
- wynajmującym mieszkania;
- mieszkającym w nowych budynkach z gwarancją na elewację;
- mieszkających w budynkach, w których elewacja była niedawno remontowana i udzielono na nią gwarancji.
Czy to się trzyma? Tak. Zaczepy są dobrej jakości, klej jest bardzo wytrzymały i odporny na zmienne warunki atmosferyczne. Jedynym realnym zagrożeniem jest tynk i farba na parapecie, rzadko notujemy przypadki oderwania się zaczepu razem z zewnętrzną warstwą tynku. Dotyczą one wyłącznie zaczepów narożnych, dlatego zalecamy montaż mieszany, tzn. dużo zaczepów klejonych i 4 narożne jako gwaranty bezpieczeństwa. Proszę spojrzeć poniższe zdjęcia: te mocowania narożne są bardzo dyskretne, są praktycznie nie do zauważenia po montażu siatki.
Wiąże się z tym bardzo ważna kwestia gwarancji. Nie udzielamy jej na narożne zaczepy klejone, jeśli klient nie zgadza się na kilka mocowań inwazyjnych w ramach kompromisu. Montaż na samych zaczepach klejonych odbywa się na wyraźne polecenie klienta i na jego ryzyko. Możemy dodać dodatkowe zaczepy na klej, aby zminimalizować ryzyko powstania „dziury” w narożniku, ale ew. naprawy są płatne.
Przy ew. demontażu zaczepów pozostaną resztki kleju na ramach okien, parapecie i elewacji. Na pewno nie jest tak, że ktoś zakłada siatkę na przyklejane zaczepy w np. wynajmowanym mieszkaniu bez wiedzy właściciela, bo w razie czego całość ściągnie się bez śladu. Skuteczność usunięcia kleju zależy od wielu czynników, ale jest prawdopodobne, że po takim montażu, szczególnie po kilku latach pozostaną widoczne ślady nie do szybkiego usunięcia domowymi metodami. Nie świadczymy usług czyszczenia resztek kleju.